O kurwości. Mam okropnie serdecznie dosyć. Ludzie w MEN-ie mają jajecznicę zamiast mózgu biorąc pod uwagę dziury i niedorzeczności w naszym systemie edukacji i egzaminowania. Banda chorych bezmózgów. Dobrze, że jeszcze można wyjść pogadać z przyjaciółmi, którzy mają podobne odczucia, bo by człowiek już ochujał do reszty.
Nie mogę się doczekać aż jebnę się w górach, posłucham brzęczenia owadów, pofotografuję i zapomnę o tej kupie syfu.
Póki co, patrzę z bananem na ryjcu jak kolejny wielki Stołekmistrz spada z tronu.. tym razem Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Nie powiem, takie wydarzenia wywołują u mnie złośliwy uśmiech na twarzy i dziką satysfakcję. Nie wprowadza mnie to w stan dzikiej euforii i przekonanie że sprawiedliwość istnieje na tym świecie, ale w okresie takiej kupy gówna w moim życiu zdecydowanie jest to jedna z niewielu przyjemności.
Stagnacja w procesie twórczym i jakimkolwiek hobbystycznym, bo, kurwa, MATURA.
Niedługo następny foto day, po maturze na szczęście...
PS. Duże nagromadzenie przekleństw jak na objętość tekstu, ale aż się samo, kurwa, ciśnie na usta.
kurwa racja, kurwa.
OdpowiedzUsuńooooo. to z chęcią! w pierwszej wolnej chwili! :)
OdpowiedzUsuń